Maj 2003 - Zakup Samochodu
Na początku Maja 2003 roku, po intensywnej eksploatacji mojego Malucha, w końcu padł w nim silnik. Samochód nie nadawał się do dalszej eksploatacji a i miejsca w nim nam już brakowało (4 osobowa rodzinka z zamiłowaniem do podróżowania).Więc wybór padł na samochód większy i taki, który mi się zawsze podobał - Volkswagen Kwadrat(T3 a wg innych źródeł T2). Niestety, przy naszym zasobie gotówkowym (około 4 kzł), każdy kwadrat do tej wartości, to była ruina - a nawet stara ruina. Szukałem dalej i... przez przypadek natrafiłem na stronę Garbusy.org i tam zobaczyłem białego Volkswagena (wtedy jeszcze nie wiedziałem , że to OGÓR) Osobiście wtedy nie podobał mi się nic a nic i jeszcze musiałbym przekonać żonę do niego. Ale ku mojemu zdziwieniu, moja żona jak go zobaczyła w Internecie, to dała mi ultimatum bez wyjścia: "albo ten, albo żaden..." i tak, juz z czystym sumieniem i bez ciężaru na barkach, że jak coś się kiedyś w nim popsuje to usłyszę z ust mojej połowicy, "a widzisz, mówiłam Ci po co nam taki stary grat...", zakupiłem ów samochodzik, bez żadnej wiedzy i doświadczenia związanego z tą marką i tym modelem. Poniżej Fotka , kiedy pierwszy raz zobaczyliśmy nadjeżdżającego ogóra, jeszcze ze swym starym właścicielem.
|